Chomsky: Siła i opinia

„Lud musi znać swoje miejsce” – pisze Walter Lippmann, abyśmy mogli „żyć bez lęku, że stratuje nas ogłupiałe stado”, którego powołaniem jest rola „zainteresowanej publiczności”, a nie uczestników wydarzeń. Skoro państwo nie ma dość siły, by stosować przymus bezpośredni, a w konsekwencji lud dochodzi niekiedy do głosu, należy dopilnować, by głos ludu zawsze mówił to,…

Graeber: Armia altruistów

„Społeczeństwo łatwiej zrozumie ten, kto dostrzeże w nim walkę o prawo do altruistycznych zachowań. Bezinteresowność – a przynajmniej prawo do angażowania się na rzecz wyższych wartości – nie jest strategią. Jest nagrodą.”

Graeber: Kapitalizm desperatów

Jakimi względami kieruje się policja, gdy nie pozwala aktywistom klimatycznym spotkać się z robotnikami rafinerii naftowej? Ośrodki władzy robią co w ich mocy, by do takiej rozmowy nie doszło.

Chomsky: Czym grozi komunizm

Na czym polega zagrożenie, jakie stanowi komunizm dla systemu kapitalistycznego? Jasnej i przekonującej odpowiedzi na to pytanie udziela wnikliwa analiza przygotowana przez Woodrow Wilson Foundation i National Planning Association, wydana pod tytułem „Political Economy of American Foreign Policy”.

Fisher: Naturalny porządek rzeczy

To, co uznaje się za „realistyczne”, za w danej chwili możliwe na planie społecznym, zależy od szeregu rozstrzygnięć politycznych.

Chomsky: Jesteśmy świadkami eksperymentu

Jesteśmy świadkami eksperymentu: Czy można zmarginalizować znaczną część populacji, która nie przysparza bogatym zysków? Czy da się stworzyć system, w którym produkcją będą się zajmować ludzie najbardziej uciskani, którzy mają najmniej praw, tam gdzie rynek pracy jest najbardziej elastyczny? Czy można zmusić ich, by pracowali dla pomyślności bogatych?

Graeber: Inna demokracja jest możliwa

„Czy mamy uwierzyć, że przed ateńczykami nigdy nikomu nie przyszło do głowy zgromadzić całą społeczność w jednym miejscu, pozwolić wszystkim się wypowiedzieć i wspólnie podjąć decyzję?”

Kropotkin: Do czego się nadajemy?

„Mówią, żeśmy nazbyt skorzy i do poddaństwa, i do wywyższania się, byśmy zasługiwali na wolnościowe instytucje. Odpowiadamy: to właśnie ludzka skłonność do poddaństwa sprawia, że nie możemy dłużej trwać pod władzą instytucji, które w nas to poddaństwo krzewią i za nie nagradzają.”