„Każdy kolejny czyn, każde zdarzenie jest straszniejsze od poprzedniego, ale tylko trochę straszniejsze. Więc czeka pan na następne. Sądzi pan, że kiedy stanie się coś prawdziwie wstrząsającego, inni przyłączą się i zaczną stawiać opór. (…) Ale to jedno wstrząsające wydarzenie, które miałoby wyprowadzić na ulice oburzonych obywateli, nigdy nie nadchodzi.”